9 paź 2009

Nobel dla Obamy


Barack Hussein Obama 120 laureatem pokojowej nagrody Nobla.
Pytam za co? W depeszach prasowych podają, że za wysiłki na rzecz redukcji arsenału nuklearnego i wznowienia procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie...
Z tego co wiem o redukcji arsenału pieprzy każdy polityk [no może po za Mahmud'em Ahmadinedżad'em i Kim Dzong Il'em] , więc może wszystkim politykom jobla przyznać ex aequo? Obama też po za pieprzeniem nic w temacie nie zrobił, nie zredukował arsenału choćby o 1 głowicę...
To samo dotyczy pokoju na Bliskim Wschodzie, gładkie słówka i całkowite, bezwarunkowe poparcie dla ludobójstwa Palestyńczyków, przez izrael – pusty śmiech.
Do tego okupacja Afganistanu i Iraku i planowana kolejna wojna z Iranem, rzeczywiście należy mu się POKOJOWY NOBEL jak nikomu!
Gwoli przypomnienia w przeszłości na liście nominowanych znaleźli się m.in. Adolf Hitler i Józef Stalin [i to dwukrotnie].