19 gru 2010

Szron - Zeal


Nakładem Under The Sign Of Garazel Productions całkiem niedawno bo na początku grudnia ukazał się nowy album Szron, 5 kompozycji tradycyjnego, można rzec na skandynawską nutę Black Metalu. Tym razem porządne, klarowne brzmienie, ale czy to atut w wypadku tej kapeli oceńcie sami.
W zapowiedziach winylowy split ep dzielony z Cultes Des Ghoules oraz jakieś shirty i longsleevey...

http://www.utsogprod.cba.pl/

13 gru 2010

Kolejna płyta legendy RAC z UK

Nowa Ep Condemned 84

12 gru 2010

Generał Szmaciak



Spędził bez mała 50 lat na szczytach władzy w totalitarnym reżimie. Nigdy się nie próbował postawić, nie zdobył się na sprzeciw, nie podał do dymisji, nie pokazał odrobiny charakteru. Zawsze z władzą i z sowieckim okupantem. Do samego końca bronił symbolicznego towarzysza Szmaciaka. Sam był jego wcielenie.

W pamiętnym 1956 r. został najmłodszym generałem w całym korpusie oficerskim, jeszcze przed październikiem. Miał wówczas 33 lata. Niemal wszystkie źródła skwapliwie o tym napomykają i podkreślają, uważając zapewne, że to ważny fakt z życiorysu. Moim zdaniem niezbyt słusznie, bo w tej naszej części Europy o wiele większy ciężar gatunkowy miał rok 1953, w którym delikwent miał lat 30 i został awansowany na pułkownika.

Dla przykładu, w tymże 1953 r. zamordowano w mokotowskim więzieniu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego gen. Augusta Emila Fieldorfa. Ludowa władza sądownicza mordowała wtedy intensywnie, na zimno, pewna bezkarności i silna poparciem sowieckiego okupanta. Żeby zostać wówczas pułkownikiem Ludowego Wojska Polskiego w tym brzemiennym roku, nie wystarczyło się dobrze zapowiadać i błyszczeć inteligencją – to było o wiele za mało. Inne atuty liczyły się bardziej, a najbardziej chęć szczera, którą wysławiano na werbunkowych plakatach.

Na zaufanie tej władzy trzeba było zasłużyć w praktycznym działaniu. Swoje szczere chęci udowodnił już kilka lat wcześniej, kiedy w 1946 r. został "Wolskim" – pod tym pseudonimem współpracował z Informacją Wojskową. Dzisiaj twierdzi, że bez swojej wiedzy i zgody. Zapisali go i już. Właśnie w 1946 r. na polanie Hubertus koło Barutu mocodawcy "Wolskiego" zamordowali ok. 200 żołnierzy NSZ – zamkniętych w budynku leśniczówki wysadzono w powietrze. Tuż po awansie generalskim wyróżnił się tym, że jako jedyny polski generał opowiedział się za pozostawieniem sowieckiego marszałka w LWP.

W latach 1967-68, czyli okresie czystek antysemickich w wojsku, zasłużył się do tego stopnia, że po marcu 1968 r. został mianowany ministrem obrony narodowej. Już jako minister w tym samym roku nadzorował z polskiej strony tłumienie czechosłowackiego zrywu wolnościowego, czyli praskiej wiosny. Dwa lata później uczestniczył w posiedzeniu Biura Politycznego, na którym podjęto decyzję o strzelaniu do strajkujących robotników. Nie ma danych o jego sprzeciwie. Ani o dymisji na znak protestu. Natomiast zgodził się na udział wojska w tłumieniu protestów, a konsekwencją tej zgody był grudniowa masakra na Wybrzeżu.

Nigdy się zresztą nie sprzeciwił partii. Zawsze był "za". Jest odpowiedzialny za zbrodnie stanu wojennego, ale mało kto zwraca uwagę na inną jego twarz – pragmatycznego oportunisty, czyli towarzysza Szmaciaka. A przecież dzięki niej przetrwał dziesiątki lat - zawsze na kluczowych odcinkach i stanowiskach. Kiedy został I Sekretarzem PZPR, zaraz po wyborze zapewniał Breżniewa, że przyjął stanowisko tylko dlatego, że to on stał za tą decyzją. Tuż przed wypowiedzeniem wojny własnemu narodowi 13 grudnia 1981 r. upewniał się u sowieckiego marszałka, że ten przyjdzie mu z pomocą, gdy akcja ujarzmiania rodaków napotka silny opór. Potem przez następnych osiem absolutnego panowania lat doszczętnie zrujnował kraj. Mniej się o tym mówi, bardziej pamiętamy, że był winny zbrodni, bo stan wojenny był zbrodnią.

Spędził bez mała 50 lat na szczytach władzy w totalitarnym reżimie. Nigdy się nie próbował postawić, nie zdobył się na sprzeciw, nie podał do dymisji, nie pokazał odrobiny charakteru. Zawsze z władzą i z sowieckim okupantem. Do samego końca bronił symbolicznego towarzysza Szmaciaka. Sam był jego wcieleniem – służalczy, tchórzliwy, konformistyczny, bezbarwny jak partyjny biuletyn.

Zrezygnował z władzy dopiero wówczas, gdy upadł jego mocodawca ze wschodu. Wtedy nagle każdy towarzysz Szmaciak stał się zwolennikiem pluralizmu i demokracji. On oczywiście również.

Teraz także mataczy, lawiruje, przeciąga, unika odpowiedzialności przed sądem. Generał Szmaciak.

Seaman

za: http://niezalezna.pl/artykul/general_szmaciak/42397/1

7 gru 2010

Łódź 12.12.10

26 lis 2010

Kolejne uderzenie Lower Silesian Stronghold



Thors Hammer - The Fate Worse Than Death

Reedycja z 2 bonusowymi utworami:
Fuck Off and Die (DF's reh. 2001)
Grand Isolation (DF's reh. 2001)


PPP 010 THOR'S HAMMER - The Fate Worse Than Death
Format: CD
Release date: 12.2010
Number of tracks: 9
Price: 8 Euro / 10 $

http://www.trueunderground.cba.pl/releases.htm

24 lis 2010

18 lis 2010

27.11.10 Wrocław



STOP PRZEŚLADOWANIOM PATRIOTÓW!!!

Od maja 2009 roku we Wrocławiu i na terenie całej Polski dochodzi do zatrzymań patriotów i nacjonalistów. Zatrzymań dokonuje ABW wraz z antyterrorystami. W ich trakcie funkcjonariusze niejednokrotnie dopuścili się łamania prawa; patrioci podczas zatrzymań byli bici, szantażowani, namawiani do składania fałszywych zeznań. Agenci ABW w trakcie aresztowań stosowali niewspółmierne środki do ewentualnych zagrożeń. Do zatrzymań patriotów stosowali np. granatów hukowych, nie licząc się z tym, że w domach są osoby starsze i małe dzieci. Należy również zaznaczyć, że osobami zatrzymywanymi byli studenci i zwykli pracownicy fizyczni, nie zaś mordercy czy gwałciciele.
Mieszkania były przez funkcjonariuszy demolowane: zrywano tapety, wybijano drzwi, niszczono meble. Patriotom zabierane były rzeczy osobiste takie jak notatki, telefony komórkowe, komputery, a nawet pieniądze. Zarzuty postawione tym osobom przez prokuraturę są absurdalne - patrioci są prześladowani tylko ze względu na to jakie mają poglądy polityczne.
W dobie wolności słowa gdzie homoseksualiści i narkomani wychodzą ze swoimi poglądami na ulice, nie ponosząc za to żadnych konsekwencji, patrioci, dla których najważniejszymi wartościami są Rodzina, Naród, Ojczyzna trafiają do więzień.

Dnia 27 listopada o godzinie 16:00 na ulicy Świdnickiej we Wrocławiu odbędzie się przemarsz przeciwko prześladowaniom patriotów i stosowaniem wobec nich totalitarnych praktyk służb bezpieczeństwa. Jeżeli nie jest ci obojętny los patriotów przyjdź i wesprzyj ich. Więcej informacji na stronach:

www.autonom.pl
www.wroclawianie.info

13 lis 2010

Marsz Niepodległości 11.11.2010 Wasrszawa

20.11.2010 Madryt

"Antifa" znaczy tchórzostwo



Aleksander Majewski: "Antifa" znaczy tchórzostwo

Czyli co wydarzyło się się w pociągu linii Bydgoszcz - Warszawa...

Wraz z grupą znajomych z Torunia, reprezentujących różne organizacje (a nie, jak podały media, tylko ONR), postanowiliśmy pojechać na Marsz Niepodległości do Warszawy, aby wspólnie zamanifestować nasze przywiązanie do Ojczyzny.

W pociągu (stacja Sochaczew) zostaliśmy podstępnie zaatakowani przez grupę zamaskowanych lewaków w kaskach, zaopatrzonych w młotki, pałki teleskopowe i inne niebezpieczne narzędzia. Użyli gazu, co było atakiem również na pozostałe osoby w zajmowanych przez nas przedziałach. Wydarzenie miało miejsce w biały dzień, w pociągu wypełnionym pasażerami! To pokazuje na jaką swobodę mogą pozwolić sobie lewaccy bandyci.

Nasze starcie zakończyło się ucieczką tzw. "antyfaszystów" i obrażeniami trzech naszych (jeden z kolegów stracił na jakiś czas przytomność).

Oczywiście mainstreamowe media nie raczyły poinformować ludzi, że ataku dokonały osoby związane ze środowiskami lewicowymi (w środkach masowego przekazu figurują jako "nieznani sprawcy"). Nie zostało powiedziane również wprost, że "Antifa" użyła gazu, również wobec bezbronnych pasażerów (w to miejsce ukuto określenie "ktoś użył gazu"). Me(r)dia nie raczyły również wspomnieć, że lewactwo zaatakowało nas młotkami i pałkami (za to padło hasło "zaatakowali kijami").

Jak widzimy, pokolenie wyrosłe na propagandzie "Gazety Wyborczej", przystępuje do działań. Dziś atakują ludzi związanych z Prawicą, jutro wezmą się za zwykłego, szarego Kowalskiego, który idzie na niedzielną Mszę św.

Nam jednak nie pozostaje nic innego, jak dalej walczyć w obronie Ojczyzny i Wiary, stawiać opór i piętnować tym podobne wybryki miłośników "tolerancji" i "dialogu".

Za: http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/7051/

10 lis 2010

6 lis 2010

Ze sceny....

Kilka nowości:



THOTH - Zamglenie

Format: CD
Format: Digipack CD ltd. 500 pcs.
Release date: 08.2010
Number of tracks: 9
Price: 8 Euro / 10 $ (regular cd edition)
Price: 10 Euro / 12 $ (Digipack edition)

http://www.trueunderground.cba.pl/releases.htm



Hodur - Salve Sathanas

wreszcie na winylu, zremasterowana wersja tego mocarnego materiału + oczywiście nowa, godna szata graficzna, limit więc zainteresowani niech się spieszą

http://www.strigoirecords.com/rlsview.php?view=details&id=2


Na koniec chyba jednak ostatnie i pożegnalne materiały Legacy Of Blood

Tyran Horroru Ciał i Split Cd z Selbstmord
Oba materiały wydane przez Blasphemous Division






5 lis 2010

11 listopada 2010 Bytom

18 paź 2010

11 listopada 2010 Warszawa



http://marszniepodleglosci.pl/

25 sie 2010

Niemcy w stanie najwyższej gotowości


Niemieckie organa śledcze postawione w stan najwyższej gotowości!!!
Do Bawarii ściągnięto najlepszych detektywów, policmajstrów, jasnowidzów i co tam jeszcze natura dała... w celu? Ano jakiś podły nazista wyciął (wydeptał?) 20 metrową swastykę w polu kukurydzy, na dodatek widać ją tylko z powietrza, co dało do myślenia niemieckim władzom, które obawiają się, że nie jest to jedynie chuligański wybryk. Niemiecka media zaznaczają, że precyzja, z jaką wycięto swastykę, wskazuje na autorstwo "prawicowych ekstremistów", dokładnie tak, to był na pewno zorganizowany, doskonale wyszkolony [pytanie za czyje pieniądze?] oddział "prawicowych ekstremistów" być może nawet dwa oddziały, nigdy nic nie wiadomo, w końcu swastyka ma 20x20 metrów, to nie przelewki...

15 sie 2010

Zakłócone uroczystości w Ossowie



Grupa kilkunastu osób nie dopuściła do uroczystości odsłonięcia mogiły żołnierzy radzieckich walczących pod Warszawą w Ossowie w 1920 roku. Na mogile ktoś namalował czerwone gwiazdy. Protestujący przyszli z transparentami z napisem „Pomnik hańba”.

W miejscu, gdzie odkryto szczątki czerwonoarmistów, stoi prawosławny krzyż i dwadzieścia dwa bagnety symbolizujące poległych.

Sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert postanowił odwołać uroczystość, ponieważ podejrzewał, że może nie zostać zachowana jej odpowiednia powaga. Zaznaczył, że chodziło o upamiętnienie 22 szeregowych żołnierzy, co wydawało się sprawą czystą moralnie i z prawnego punktu widzenia. – Okazało się, że można zbezcześcić to miejsce czerwonymi gwiazdami, że nie można doprowadzić do godnego odsłonięcia mogiły wspólnie z przedstawicielami ambasady rosyjskiej – mówił Kunert.

Przedstawiciel protestujących Kazimierz Zych ocenia, że odsłanianie pomnika w takim dniu to hańba dla Polaków. Uważa, że w 90. rocznicę zwycięstwa nad bolszewizmem jest to rzeczą upokarzającą, ponieważ sławi się najeźdźcę. Jego zdaniem, ktoś „chce dać Polakom policzek".

Protestujący zwracają też uwagę, że na pamiątkowej tablicy znalazły się dwa błędy ortograficzne w opisie w języku rosyjskim.

Andrzej Kunert zapowiedział, że tablica zostanie wymieniona, a oficjalne odsłonięcie mogiły odbędzie się w innym terminie.

za: http://www.tvp.info

ciekawe, że o polskie cmentarze i pomniki poza granicami Polski musimy dbać sami i to państwo polskie płaci koszta ich budowy czy renowacji, tak jak w przypadku Cmentarza Orląt Lwowskich...

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

szerzej o sprawie: http://prawica.net/opinie/22990

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

14 sie 2010

Bolszewicki pomnik stanął w Ossowie



W związku z 90. rocznicą bitwy warszawskiej w Ossowie, jednym z miejsc starć zostanie odsłonięty pomnik poświęcony… żołnierzom bolszewickim.
Inicjatywa ustawienia monumentu w tym miejscu pojawiła się dwa lata temu i została poparta przez Bronisława Komorowskiego, który takimi słowami skomentował ten pomysł: “Szacunek dla żołnierzy leży w polskiej tradycji. Warto pokazać Rosjanom, że tak samo odnosimy się do ich poległych. Upamiętnienie mogiły na Polakówej Górce byłoby dobrym gestem w stosunkach polsko-rosyjskich.”
Pomnik został zaprojektowany przez Marka Moderau, a za jego wykonanie płaci Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Ma on przedstawiać krzyż prawosławny i 21 bagnetów. Odsłonięcie zaplanowano na 14 sierpnia.
http://www.nacjonalista.pl





14 sierpnia 1920 r.
Siedmiokroć odpieraliśmy
hordy bolszewickie
padliśmy u wrót stolicy
a wróg odstąpił ...

Cześć Ich pamięci!

6 sie 2010

Zdewastowany krzyż Virtuti Militari na Westerplatte





Nieznani sprawcy zerwali prawie wszystkie litery i wieniec laurowy z krzyża Virtuti Militari, który upamiętniał bohaterskich żołnierzy z Westerplatte. Stało się to wczoraj, czyli 05.08.10.
Płyta z wizerunkiem orderu znajduje się na miejscu byłej Wartowni nr 5 na Westerplatte, przy cmentarzu, około 500 metrów od pomnika. Tablicę z nazwiskami poległych żołnierzy ustawiono w tym miejscu w 1946 roku.

Już wczoraj policjanci przeszukali okolicę. Sprawdzane są także miejsca skupu złomu.

Jestem ciekaw czy policja i inne służby tak dociekliwie, bezwzględnie i z podobnym zaangażowaniem sił będą szukać sprawców tego zdarzenia jak przy podobnej sprawie kradzieży napisu "Arbeit Macht Frei" z bramy obozu w Auschwitz?????

31 lip 2010

Gloria Victis!

28.08.2010

trochę daleko, ale skład wypas :)

30 lip 2010

19 lip 2010

Dark Fury - Saligia


Dark Fury - Saligia
cd jak tytuł wskazuje poświęcony 7 grzechom głównym chrześcijaństwa. szydercza wymowa tekstów obnaża hipokryzję jednej z mono-religii i kpi z jej wyznawców i kapłanów, którzy mimo nakazów, zakazów mają je gdzieś i używają życia jak każdy "grzesznik" ale potem w ramach pokuty leżą krzyżem w kościele czy innym świętym miejscu...
muzę każdy zainteresowany chyba zna? choć słychać znaczny progres w stosunku do poprzednich wydawnictw. bardzo dobre i selektywne brzmienie uzupełnia mnogość wykorzystanych patentów, naprawdę szczerze polecam!

http://www.trueunderground.cba.pl/releases.htm

20 cze 2010

Noc Kupały

Noc Kupały, zwana też nocą kupalną, kupalnocką, kupałą, sobótką lub sobótkami – słowiańskie święto związane z letnim przesileniem Słońca, obchodzone w najkrótszą noc w roku, czyli najczęściej (nie uwzględniając roku przestępnego) z 21 na 22 czerwca (późniejsza wigilia św. Jana - potocznie zwana też nocą świętojańską i posiadająca wówczas wiele zapożyczeń ze święta wcześniejszego - obchodzona jest z 23 na 24 czerwca).

Święto ognia, wody, słońca i księżyca, urodzaju, płodności, radości i miłości, obchodzone na obszarach zamieszkiwanych przez ludy słowiańskie, bałtyckie, germańskie i celtyckie, a także przez część narodów wywodzących się z ludów ugrofinskich, np. Finów (w Finlandii noc świętojańska jest jednym z najważniejszych świąt w kalendarzu) i Estończyków. Noc świętojańska, Līgo, na Łotwie jest świętem państwowym, a po odzyskaniu niepodległości 23 i 24 czerwca stały się dniami wolnymi od pracy. Również w Republice Litewskiej dzień 24 czerwca, od 2005 roku, jest dniem wolnym od pracy.

Obecnie, jako rodzime święto zakochanych, noc Kupały stanowi propozycję alternatywną dla zachodnich walentynek.

Noc Kupały to wielkie misterium ognia i wody - i w głównej mierze poświęcono ją tym żywiołom.
Słońce uznawane było za niebiański ogień, symbolem jego mocy był ogień płonący na ziemi. Podobnie jak w obrzędach Bealtaine ("beltane" - jasny ogień; gaelickie "bil tene" ognie szczęścia) i innych, ogień był najważniejszym elementem obrzędów Kupalnej Nocy i rytuał skrzesania ognia je rozpoczynał.
Poprzedzało go wygaszenie wszystkich palenisk i przygotowanie stosów.
Nowy ogień krzesany był z drzewa. Używano do tego celu kołka (koniecznie brzozowego, gdyż brzoza była świętym drzewem boga-słońca) i jesionowego koła ze szprychami (symbol słońca i jego promieni). Koło oplecione słomą nasączoną smołą, zatknięte piastą na wbity w ziemię kołek obracano tak szybko i długo, póki wskutek tarcia nie stawało w ogniu.
Płonące zdejmowano z kołka i tocząc do kolejnych stosów, rozpalano ogniska.

Ognie płonęły na leśnych polanach, wzgórzach i na rozstajach dróg, a palone nad brzegami wód nadawały im według wierzeń właściwości lecznicze i magiczne.
Do ogni wrzucano zioła, posiadające tej nocy najsilniejszą moc leczniczą i czarodziejską.
Rozsnuwający się po polach dym chronić je miał przed gradem i wszelkimi klęskami.
Wokół płonących stosów skupiali się głównie ludzie młodzi, kawalerowie chcący popisać się zręcznością w skokach przez ogień i dziewczyny w wieńcach z ziół na głowach i białych sukniach przepasanych bylicą.
Tworząc taneczny krąg wrzucały w ogień pęczki ziół i wzywając Kupałę i Ładę (boginię płodności i wegetacji) pieśniami prosiły o odwzajemnioną miłość i udane małżeństwo.
Bylicą dla zachowania zdrowia i ochrony przed wszelkim złem przepasywali się wszyscy, strojono w nią także zwierzęta, kobietom dodatkowo zapewnić miała liczne potomstwo i lekki poród.
Zioła zebrane w noc kupalną wetknięte w strzechy chat, kruszone i rozsypywane na drogach i rozstajach zabezpieczały przed złymi mocami.
Wiązanki ziół i kwiatów zanurzano w wodzie, wito i wrzucano wieńce, by ich moc przeniknęła do wód.
Oba żywioły miały moc oczyszczającą, skakano więc przez ogień i zanurzano się w wodach, by oczyścić ciało i duszę.
Zwyczaj rozpowszechniony był w całej Europie. W Grecji dziewczęta i chłopcy wierzyli, że skacząc pozostawiają w ogniu swoje grzechy, w Czechach i w Polsce w ogniu pozostawały także choroby i złe moce, w Rosji skakały pary trzymające figurkę Kupały, pilnie bacząc, by jej nie upuścić, co kładłoby kres miłości. Skok udany wróżył rychły ślub i szczęśliwe pożycie.
Z wysokości płomieni i skoków odczytywano jak wielka spłynie pomyślność.
Między płonącymi stosami przepędzano bydło, a pochodniami zapalonymi od ognisk oczyszczano domy, zagrody i zagony, odstraszając złe moce, zarzewiem z kupalnych stosów wzniecano nowy ogień w paleniskach.

Nocy pełnej czaru i jedności, harmonii i równowagi towarzyszyły nadzieja i radość. Wyrażane prosto, pieśnią i tańcem, sprzyjały zbliżeniom i swobodnemu kojarzeniu się par.

Urokliwa ciepła noc, przepełniona zapachem jaśminów, akacji, kwiatów i ziół, drżąca od płomieni, połyskliwa szemrzącą wodą, wibrująca od magii, kipieć musiała pragnieniami.
Jeśli obraz dopełnić śpiewem i tańcem, skąpym przyodziewkiem przylegającym do wilgotnych od potu i wody ciał, biesiadowaniem w którym nie brakło syconych miodów i piwa, jakże nie rozumieć rozbudzenia instynktów dążących ku spełnieniu.
Była to noc zalotów, miłości, inicjacji i nieskrępowanej swobody.
Dla młodych ta noc niekiedy stanowiła jedyną możliwość wyboru partnera bez pośrednictwa swatów i podporządkowania woli rodziców.
Przygotowywały się do niej dziewczęta marzące o miłości, zbierając kwiaty i zioła by ustroić się nimi, wiły wieńce, symbol swego panieństwa, wtykając w nie kłębki pakuł, łuczywa, a z czasem świece, by na wodę puszczone wróżyły czy i kiedy miłość nadejdzie.

Przeznaczenie wianków było różne.
Plecione z bylicy i suszone, zakładano na rogi bydłu, by ustrzec je od złych uroków, inne stanowiły ozdoby głów dziewczęcych, jeszcze inne służyły wróżbom i pleciono ich parę, dla dziewczyny i jej wybranka.
W tych musiały się znaleźć bylica, piołun i ziele świętojańskie (dziurawiec).
Chętnie przeplatano je liśćmi paproci zwanej nasięźrzałem, zielem przyciągającym spojrzenia płci przeciwnej i strojono kwiatami. Tych powinno być dziewięć, a najchętniej wykorzystywano rumianki, bławatki i rutę.
Wianki wzmacniano grubszymi gałązkami, z czasem wraz ze światełkiem mocowano do deseczki by łatwiej unosiły się na wodzie.
Puszczane parami na płynącą wodę wianki (własny i wybranka), oświetlone płomykami i niesione nurtem wróżyły przyszłość.
Zbliżone lub połączone zapewniały trwałość uczuć, rozdzielone wieszczyły rozstanie.
Dziewczęcy wianek wyłowiony przez kawalera oznaczał szybkie zamążpójście.
Płynący równo z jasnym płomieniem wróżył pomyślność, oddalający się oznaczał czekanie na miłość, zaplątany w przybrzeżną roślinność, płonący lub zatopiony wróżył staropanieństwo, a nawet śmierć.
By dopomóc losowi kawalerowie płynęli za nimi na łódkach lub czekali na nie w dole strumienia, gotowi wyłowić ten dla siebie najważniejszy. Zidentyfikowanie właścicielki wskazywało, że to sam los ją przeznaczył i nie należy mu się sprzeciwiać.

W okolicy gdzie nie było rzeki lub strumienia, dziewczęta chcąc sobie powróżyć, stojąc tyłem rzucały je za siebie na strzechy budynków lub pobliskie drzewa. Jeśli rzucony wianek zaczepił się i nie zsunął, wróżyło to zamążpójście w ciągu roku.

Woda jednak w święcie Kupały odgrywała ogromną rolę, zanurzenie się w niej zapewniało urodę, młodość, powodzenie i zdrowie i jeśli nie było w okolicy rzek, strumieni czy jezior, starano się wykorzystać choćby rosę czy deszcz, a jeszcze lepiej burzę o ile się trafiły.
Utarło się nawet przekonanie, że kąpiel jest dozwolona, gdy wodę uświęci gromowładny Perun podczas burzy łącząc niebo z ziemią. W czasach późniejszych twierdzono że dopiero po 24 czerwca, gdy wody "ochrzczone" są już przez św.Jana, który prześwięcał z nich topielce, dziwożony i rusałki, można kapać się bezpiecznie, szczególnie, jeśli wody zostały "ogrzmiane" i "ochrzczone" świętojańskim deszczem.
Kąpiele były tak ważnym elementem Kupalnej Nocy, że niektórzy etnografowie dowodzili, iż święto przyjęło nazwę od obrzędu kąpieli.

Powszechnie wierzono, że osoby czynnie uczestniczące obrzędach i uroczystościach Kupalnej Nocy, przez cały rok będą żyły w dostatku i szczęściu.
O zapewnienie sobie szczęścia zabiegają wszyscy i zawsze, jakkolwiek by go nie pojmowali.
Według wierzeń, szczęście zapewnić mógł zdobyty kwiat paproci, która na chwilę rozkwita w tę magiczną noc.
Chętnie więc udawano się na poszukiwanie czarodziejskiego kwiatu, jeszcze chętniej parami i choć zazwyczaj z wyprawy panny wracały bez wianka, a kwiatu nikt nie widział, być może tkwił gdzieś ukryty w zanadrzu, skoro w oczach widniał blask...

Któż odgadnie, czy było to odbicie płomieni, czy blask szczęścia posiadacza kwiatu paproci?

http://pl.wikipedia.org
www.nocswietojanska.swieta.biz/








13 cze 2010

Ernst Jünger - Robotnik


Robotnik to najważniejsze dzieło teoretyczne Jüngera – prorocze i pionierskie. Jego echa odnaleźć można u Heideggera, Deleuze’a, Baudrillarda czy Virilio, teoretyków społeczeństwa masowego.

Lektura daje możliwość obcowania z niezwykłym stylem autora w wywodzie poddanym rygorowi i zasadzie konsekwencji, lecz przy tym wybitnie oryginalnym pojęciowo (charakterystyczne pojęcia, które wprowadza, to np. „strefa elementarna” czy „totalna mobilizacja”).

Książka przynosi całościową teorię nowoczesności. Penetruje fascynujące obszary ontologii społecznej, filozofii techniki, historii politycznej i antropologii nowoczesności.

Bezpośrednią inspiracją dzieła była I wojna światowa i jej następstwa. Jünger już w 1932 roku przepowiadał zmierzch społeczeństwa mieszczańskiego.

Tytułowy robotnik to aktywna siła i ucieleśnienie najważniejszego rysu nowej epoki, w której panować będzie „totalny prymat pracy”. Konserwatywny Jünger rozwinął tu paradoksalnie teorię Marksa. Wszystko staje się formą pracy: wojna,wypoczynek, poznanie. Autor ukazał też koniec epoki indywiduum i masy – dwóch fenomenów, które cechują jego zdaniem raczej klasyczne społeczeństwo XIX wieku niż świat współczesny.

http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/35403/robotnik.html

UE: Nowy program inwigilacji aktywistów

Według dokumentów, do których dotarł internetowy serwis Statewatch, monitorujący działania rządów na polu inwigilacji i kontroli społecznej, Unia Europejska podjęła decyzję o wprowadzeniu w życie nowego programu inwigilacji i wymiany informacji o osobach uznanych za "ekstremistów", podobnego w swych założeniach do brytyjskiego programu PREVENT. Według dokumentów, do których dotarł Statewatch, do kategorii "ekstremistów" objętych nowym unijnym programem zaliczono "skrajną prawicę i lewicę, islamistów, nacjonalistów, antyglobalistów itp."

Jak wynika z doświadczeń Wielkiej Brytanii po wprowadzeniu w życie programu PREVENT, oznacza to w praktyce objęcie inwigilacją i zbieranie przez władze informacji o wszystkich radykalnych działaczach politycznych czy ekologicznych, bez względu na ich ideową orientację, w celu zakłócenia prowadzonych przez nich działań.

Według informacji Statewatch, celem unijnego programu jest wymiana informacji o inkryminowanych aktywistach i zwiększenie zasobu danych na ich temat "zdobytych w inny, nie wyszczególniony sposób"(co sugeruje zapewne tzw. "działania operacyjne" służb bezpieczeństwa: podsłuch, przechwytywanie danych, wykorzystanie płatnych donosicieli...) . Zdobyte w ten sposób informacje mają posłużyć tak do analizowania struktury radykalnych ruchów społecznych i politycznych jak i do "prowadzenia operacji taktycznych" (eufemizm ten oznacza w praktyce bezpośrednią ingerencję służb bezpieczeństwa w działania osób i grup uznanych za "ekstremistyczne"). Osoby i grupy te unijny dokument określa jako "agentów". Jak stwierdza dokument, "analiza danych o grupach ekstremistycznych zostanie automatycznie wykorzystana w podejmowaniu decyzji na szczeblu operacyjno – taktycznym, w celu podjęcia działań i kroków jakie zostaną uznane za niezbędne." Unijny dokument stwierdza zatem wprost, że podstawowym celem programu jest zakłócanie działań osób i organizacji uznanych za niepożądane. Informacje, gromadzone i przetwarzane w ramach programu dotyczyć mają, między innymi:
- "pozycji administracyjnej" inwigilowanych aktywistów: ich narodowości (oryginalnej i nabytej), sytuacji wizowej i prawa do pobytu w kraju, w którym przebywają, posiadanych pozwoleń na naukę lub pracę.
- "sytuacji ekonomicznej": utraty pracy lub stypendium, obniżenia dochodów, utraty źródeł utrzymania.
- "cech osobowościowych" : zaburzeń psychicznych, cech osobowości predysponujących do zostania liderem lub wskazujących na podatność na groźby władz.
- "poziomu wsparcia osobistego" : posiadanej rodziny, stanu cywilnego, znajomych i przyjaciół.
- relacji z organami administracji państwowej: policją, władzami edukacyjnymi, służbami pomocy społecznej.
- "otoczenia społecznego, w którym doszło do "brutalnej radykalizacji" inwigilowanej osoby": domu rodzinnego, kręgu znajomych, miejsca pracy lub kultu religijnego, więzienia itd.
- tego, "w jaki sposób inwigilowana osoba postrzega ogólną sytuację społeczno – polityczną w kontekście swoich poglądów?"
- tego "czy inwigilowana osoba wypowiadała się na temat akcji bezpośrednich z udziałem przemocy, ewentualnie innych tematów, z wykorzystaniem retoryki grup radykalnych?"

Unijny plan w oczywisty sposób nie jest wymierzony jedynie w grupy terrorystyczne, dokument nie definiuje samego pojęcia "przemocy" pozostawiając interpretację i ocenę zagrożenia stwarzanego przez radykalnych aktywistów społecznych i politycznych służbom bezpieczeństwa poszczególnych krajów.

Więcej informacji na internetowej stronie Statewatch:
http://www.statewatch.org/analyses/no-98-eu-surveillance-of-radicals.pdf
oraz na stronach:
http://www.morningstaronline.co.uk/index.php/news/content/view/full/9137...
http://www.guardian.co.uk/uk/2010/jun/08/uk-monitors-susp/print

http://wolnemedia.net/?p=22217

11 cze 2010

Sons of Europe - Budapeszt

Sons of Europe - Side by Side: Budapeszt 28.08.2010

Zundapp







Cyberatak na izraelskie serwisy internetowe

Islamiści przeprowadzili zmasowany atak na izraelskie serwisy internetowe. W wyniku ofensywy podmianie uległo wiele naprawdę znaczących witryn, między innymi izraelskie serwisy Microsoftu, czy też witryna Coca-coli. Wygląda więc na to, że haktywizm staje się coraz popularniejszym sposobem na zamanifestowanie swych poglądów oraz prowadzenie walki ideologicznej.

Serwis Zone-h.org, w ramach którego powstaje internetowe archiwum ataków na witryny internetowe, odnotował dziś zmasowany atak na izraelskie serwisy internetowe. W wyniku działania intruzów (prawdopodobnie tureckich cyberprzestępców), podmianie uległy naprawdę znaczące serwisy internetowe, takie jak: microsoft.co.il, cocacola.co.il, hotmail.co.il, coke.co.il, coca-cola.co.il, live.co.il, msn.co.il, bing.co.il.

Wszystkim powyższym atakom towarzyszyło wspólne przesłanie:

“Free Palestine

Hi to greatest son of the bitches of the world (i mean all the Jews). u think one day u will own all the world eh? lol that makes me laugh. that makes all the world laugh. u are just insects. make muslims angrier and just sit and watch what will happen to you.

Greetz to: Pakbugs Group
Produced By TurkGuvenligi Tayfa
From Turkey with love!”


Islamscy fundamentaliści będą z pewnością coraz chętniej stosować tego typu cyberataki. Ich wirtualną bronią będą przede wszystkim potężne ataki typu DDOS oraz właśnie podmiany zawartości popularnych witryn internetowych. Wygląda więc na to, że jesteśmy świadkami powstawania nowej fali cyberterroryzmu oraz rozkwitu zjawiska, które można określić mianem haktywizmu…

Opracowanie: \m/ojtek
Źródło: Hard Core Security Lab

Honor - Live 20.01.1991



na płycie znajduje się 8 numerów : siła i walka, zawsze tutaj, wschodni wiatr, won, chaos, nasz honor, polska, krew i honor.
jakość nagrania bardzo dobra, cd oczywiście wydane za zgodą zespołu.

9 cze 2010

Nordland Compilation # I

Nordland Records wypuściła kilka dni temu składankę.
Co do zawartości, składak jak to składak kilka utworów lepszych kilka gorszych, zapewne każdy znajdzie coś dla siebie. Wnioskuję to z faktu, że na Cd zawarte są kapele grające typowego RAC'a [vide Agressiva, Front H8...] jak i cięższą odmianę muzy [Antisemitex czy Tormentia], niżej menu i okładka.
Inicjatywa godna poparcia, jak to mówią wspieraj Scenę albo wypierdalaj!
W zapowiedziach jest już kolejna część.

1.Natio - Naprzód
2.Agressiva - Europa
3.Zadruga - Normalne Dni
4.Front H8 - Niepoprawni Politycznie
5.Duma - Moja Ziemia
6.Wilcze Stado - Dlaczego tak już jest ?
7.Nordica - Wicher Zmian
8.Riposta - Pieśń Bitewnych Pól
9.Warheart - Kruki Odyna
10.Patriotic Voice - W Obronie
11.Tropojan - Nigdy Więcej
12.Hateful - Odwet
13.Tormentia - Krew za Krew
14.Kelthuzzar - Cień Lewantyńskiej Mgły
15.Antisemitex - Dni, które Nadchodzą
16.Thule - Kosovo
17.Barbarous Pomerania - Święta Ojczysta Ziemia
18.Horri Sonus - Bella Delectat Curor
19.Teed Deireadh - Wspomnienie Dawnej Świetności