Kilkuset członków greckiej nacjonalistycznej organizacji Golden Dawn [Złoty Świt] zaatakowało ośmiopiętrowy budynek zamieszkały przez prawie pół tysiąca nielegalnych imigrantów, głównie z Algierii i Maroko oraz anarchistów/lewaków. W stronę bloku poleciały kamienie, koktajle mołotowa i petardy. Niestety policja udaremniła próbę wypalenia tego wrzodu.
Podpalono samochody i kosze na śmieci, w ruch poszły kamienie, policja musiała użyć gazu łzawiącego i granatów ogłuszających, aby rozpędzić walczących.
Zdaniem miejscowej policji co najmniej trzy osoby trafiły do szpitala.
Ateńczykom nie podoba się koczowisko imigrantów. Oskarżają ich o wzrost przestępczości i rosnące bezrobocie. Ale nie tylko.
To epidemiologiczna bomba zegarowa w centrum Aten - ocenił warunki panujące w budynku Nikitas Kanakis, szef greckiego oddziału organizacji "Lekarze Świata"
