1 kwi 2009

Corneliu Z. Codreanu: Wychowanie W Duchu Dyscypliny















Dyscyplina jest ograniczeniem, które narzucamy sobie czy to w imię przestrzegania pewnych norm etycznych, czy też podporządkowując się woli przywódcy.

W pierwszym przypadku narzucamy ją sobie, aby osiągnąć pełnię życia, w drugim - aby uzyskać sukces w walce z wrogiem lub siłami natury.

Chociaż stu ludzi może się kochać jak bracia, jest możliwe, że wobec konieczności podjęcia jakiegoś działania każdy z nich może mieć inną opinię. Sto różnych opinii nigdy nie zwycięży. Sama miłość również nie wystarczy, by zwyciężyć. Konieczna jest dyscyplina. Aby zwyciężyć wszyscy muszą zaakceptować jedną opinię, opinię tego spośród nich, który jest najbardziej doświadczony - opinię przywódcy.

Dyscyplina jest gwarancją sukcesu, gdyż zapewnia jedność wysiłków.

Istnieją tego rodzaju trudności, że tylko jedność całego narodu, posłusznego rozkazom jednego przywódcy, może zapewnić ich przezwyciężenie. Jakiż głupiec może w takim przypadku odmawiać przyłączenia się do reszty swego narodu, który jak jeden mąż posłuszny jest przywódcy, pod pretekstem, że "dyscyplina krępowałaby jego osobowość"?

W takim przypadku, gdy kraj jest zagrożony i gdy natura rzeczy wymaga poświęcenia życia, porzucenia rodziny, zaryzykowania przyszłości własnych dzieci, odrzucenia wszystkiego, co posiadamy na tej ziemi dla zbawienia Ojczyzny, czyż nie jest śmieszne, gdy ktoś mówi o "zranieniu jego osobowości"?

Dyscyplina nikogo nie upokarza, gdyż prowadzi do zwycięstwa. A jeśli zwycięstwo może być osiągnięte tylko poprzez poświęcenie, to podporządkowanie się dyscyplinie jest najmniejszym poświęceniem, jakie człowiek może uczynić dla zwycięstwa swego narodu.

Jeśli dyscyplina jest wyrzeczeniem, poświęceniem, to nie może nikogo upokarzać, gdyż wszelkie poświęcenie uszlachetnia jednostkę.

Jeśli nasz naród ma pokonać straszliwe trudności, jakie się przed nami piętrzą, to wszyscy Rumuni muszą radośnie zaakceptować wychowanie w duchu dyscypliny, mając świadomość, że przyczyniają się tym do przyszłego zwycięstwa.

Nie ma zwycięstwa bez jedności i nie ma jedności bez dyscypliny. Dlatego nasz naród powinien uznać za wrogi akt i potępić, jako zagrażające przyszłemu zwycięstwu, wszelkie uchylanie się od "szkoły dyscypliny"